Według badań z 2016 roku w Europie proporcja samochodów z silnikami diesla i tych z silnikami benzynowymi jest bardzo wyrównana. Nieznaczną przewagę – rzędu kilku procent – wciąż mają diesle, ale trend, nie tylko w Europie, ale i na całym świecie, jest taki, że coraz mniej klientów wybiera silniki wysokoprężne. Dane te dotyczą jednak samochodów nowych. W przypadku samochodów używanych sprawa jest mniej oczywista, a klienci równie chętnie wybierają silniki benzynowe, jak i diesla. Jakie auto bardziej opłaca się sprowadzić z zagranicy? Które łatwiej będzie sprzedać? Od razu trzeba powiedzieć, że nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, ale warto przyjrzeć się zaletom i wadom obu jednostek przed podjęciem ostatecznej decyzji. Oto garść faktów.

Benzyna a diesel – różnice

Zasadniczą różnicą między silnikami benzynowymi a diesla jest rodzaj zapłonu. W „benzyniakach” do wybuchu dochodzi pod wpływem iskry ze świecy żarowej. W silnikach diesla do zapłonu dochodzi samoczynnie – pod wpływem wysokiego ciśnienia. W związku z tym całkowicie inna jest konstrukcja bloku silnika. Pozornie może się wydawać, że diesele, w związku z tym, że muszą wytrzymać wyższe ciśnienie, są bardziej trwałe. I o ile chodzi o sam blok silnika, faktycznie można uznać to za fakt, o tyle jeśli chodzi o inne elementy eksploatacyjne, sytuacja nie jest już tak jednoznaczna.

Benzyna czy diesel – koszty eksploatacji

Jednym z podstawowych kryteriów wyboru używanego samochodu jest cena oraz koszt eksploatacji. Różnica w cenie samochodów nowych jest wyraźna – diesele mogą być droższe nawet o kilka, a w przypadku samochodów wyższych klas – kilkanaście tysięcy złotych. Jednak szukając samochodów używanych ta różnica zaciera się – ostateczna cena uzależniona jest od bardzo wielu czynników, rodzaj silnika jest jednym z nich. Nadal silniki diesla są droższe od benzynowych, ale różnica jest nieznaczna.

Jeśli chodzi o koszty eksploatacji to najważniejszym czynnikiem jest spalanie. W tym względzie zdecydowanie wygrywa diesel, który przy silnikach o podobnych parametrach może osiągnąć spalanie niższe o nawet 2-3 litry na 100 kilometrów. Przy bardzo zbliżonych cenach paliwa, prosta kalkulacja pozwala obliczyć, że już przy bardzo niskim przebiegu, około 10 tysięcy kilometrów rocznie, można oszczędzić w 12 miesięcy około tysiąca złotych. Im wyższe dystanse pokonuje się rocznie, tym większa będzie oszczędność.

Nie można jednak zapomnieć, że silniki benzynowe mają jednak asa w rękawie – można założyć do nich instalację LPG, która w znaczny sposób obniża koszt podróży, ale sama w sobie jest dość kosztowna (nawet do 3 tysięcy złotych). Droższy jest również obowiązkowy przegląd techniczny, który kosztuje o 50 zł więcej. Opłaca się ją założyć, ale najszybciej zwróci się przy dużych przebiegach rocznych.

Na koniec warto zwrócić uwagę jeszcze koszty serwisu. Było już wspomniane, że silniki diesla są teoretycznie bardziej wytrzymałe, ale nie dotyczy to innych elementów eksploatacyjnych, które niestety są awaryjne i dosyć drogie w naprawie lub wymianie. Chodzi między innymi filtr cząstek stałych, koło dwumasowe czy wtryski. Benzyna jest pod tym względem mniej kosztowna i jeśli chce się wybrać samochód mniej kłopotliwy i kosztowny w serwisowaniu lepiej postawić na benzynę.

Silnik na krótkie trasy i dalekie podróże – w jakich warunkach lepsza benzyna, a w jakich diesel?

Przed zakupem używanego samochodu należy przeanalizować do jakich celów będzie używany. Jeśli szuka się małego auta do jazdy po mieście i na krótkie trasy, zdecydowanie lepiej sprawdzi się silnik benzynowy. Szybciej się nagrzewa i osiąga pełną sprawność, a w związku z tym eksploatacja na niedługich odcinkach nie wpłynie negatywnie na jego żywotność. Żywiołem silników diesla są z kolei długie trasy. Na krótkich trasach nie zdąży się odpowiednio nagrzać, co negatywnie wpłynie na długość jego eksploatacji. Dodatkowo trzeba pamiętać o przepaleniu filtra cząstek stałych, które może odbyć się tylko podczas jednostajnej szybszej jazdy na trasie. Gdy takich podróży nie odbywa się w ogóle, może dojść do uszkodzenia tego elementu i kosztownej naprawy.

Kultura pracy i stan pojazdów używanych – kolejne różnice między dieslem a benzyną

Lata temu powstało przekonanie, że diesele mają niższą kulturę pracy niż silniki benzynowe – są głośniejsze, klekoczą i wpadają w wibracje. I faktycznie, kiedyś tak było, ale dziś ta różnica jest nieznaczna i czasem trudno „na oko” ocenić czy ma się do czynienia z dieslem czy benzyną. W przypadku samochodów używanych bardzo duże znaczenie ma też poziom zużycia. Handlarz, który przeszukuje używanego auta na sprzedaż powinien z dużą dozą ostrożności podchodzić do ogłoszeń samochodów diesla z niskimi przebiegami lub korzystać ze sprawdzonych źródeł – na przykład portalu przeznaczonego tylko dla sprzedawców – https://www.carsontheweb.com/pl/findcar. Prawda jest bowiem taka, że mało kto kupował nowy samochód z silnikiem diesla, dopłacając do niego sporo pieniędzy, po to, żeby jeździć nim później 10-15 tysięcy kilometrów rocznie. Więc ogłoszenia 10-letnich samochodów z silnikiem diesla z przebiegiem nieznacznie przekraczającym 100 tysięcy kilometrów można uznać raczej za próbę zafałszowania rzeczywistości niż wielką okazję, co nie znaczy, że niemożliwe jest znalezienie takiego egzemplarza. Jest to tylko bardzo mało prawdopodobne. Silniki benzynowe zazwyczaj mają niższe przebiegi, ale wcale nie oznacza to, że są ogólnie w lepszym stanie – bardzo dużo zależy od tego jak był eksploatowany i czy był należycie serwisowany.

Benzyna czy diesel w używanych samochodzie? Jednoznacznej odpowiedzi brak

Podsumowując można stwierdzić, że silniki diesla mniej palą, lepiej radzą sobie w dłuższych trasach, a ich kultura pracy jest znacznie lepsza niż jeszcze kilkanaście lat temu. Z drugiej strony silnik benzynowy idealnie sprawdzi się w samochodzie do jazdy miejskiej, jest mniej awaryjny, a gdy zamontuje się instalację LPG, jazda nim może być również ekonomiczna. Który zatem jest lepszy? Każdy sam musi odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Tagi:

Data publikacji: