Mini One 1.6

Mini One 1.6

Wstęp

Zapewne większości z was samochody tej marki kojarzą się z kultowymi przygodami Jasia Fasoli. Posiadał on zielono-czarny model Mini, z którym był nierozłączny. Klasyczny brytyjski maluch – tak możemy określić autko Jasia. I chociaż minęło już sporo czasu od tamtego okresu, ostatni odcinek powstał w 1995 roku, to wciąż darzymy ciepłem zarówno głównego bohatera serialu jak i jego auto. Koncern BMW postanowił odświeżyć linię Mini przygotowując współcześnie wyposażony model – Mini One. Zobaczmy co z tego wynikło.

Stylistyka

Linia zewnętrzna auta została praktycznie zachowana z klasycznego Mini. Widzimy jedynie lekkie odświeżenie. Auto jest bardziej kanciaste. Wersję ONE różni od Coopera kolor dachu. W tym drugim jest on biały lub czarny, w ONE jedynie w kolorze nadwozia (w naszym wypadku pomarańczowy metalik). Oczywiście słupki w kolorze czarnym. W porównaniu do wersji z przed liftingu, nowy Mini One może pochwalić się zmienionym zderzakiem, nowymi lampami przednimi oraz migaczami. Z tyłu zaś nowością są lampy wykonane w technologii LED. Spójrzmy na przód auta. Widzimy tutaj czarną atrapę chłodnicy z chromowanym obramowaniem. Z przedniej klapy wychodzą owalne reflektory również otoczone chromem. O ile z przodu producent nie pożałował chromowanych elementów o tyle patrząc na auto z boku trudno będzie znaleźć cokolwiek pokrytego chromem. Takimi elementami są klamki oraz listwa okalająca cały samochód. Na uwagę zasługują czarne, matowe lusterka oraz plastiki umiejscowione w dolnej części karoserii. Nie mógłbym nie zwrócić uwagi na koła. Auto, którym podróżowaliśmy wyposażone było w dość ciekawe zaprojektowane koła ze stopów metali lekkich. Zajrzyjmy teraz do wnętrza auta.

Wyposażenie

Zasiadamy za kierownicą, na której znajduje się uskrzydlone logo Mini. Przed nami na desce rozdzielczej znajduje się jedynie okrągły obrotomierz w chromowanej obwódce. W jego oknie znajdziemy oprócz wskaźnika obrotów mały ekranik komputera pokładowego oraz kontrolki pracy samochodu. Prędkościomierz znajdziemy na prawo, w środkowej części deski rozdzielczej. Jego styl jest zbliżony do obrotomierza, jest on jedynie większy niczym pizza. I takie było nasze pierwsze skojarzenie. W jego oknie zawarty został ekran radia w stylu retro. Wskaźnik poziomu paliwa umieszczony został w prawej dolnej części tej wielkiej „pizzy”. Pod spodem znajdziemy przyciski kontroli systemu audio. Spójrzmy jeszcze niżej. Znajdziemy tam ekranik kontrolny klimatyzacji oraz przyciski do jej sterowania. Jeszcze niżej przełączniki do świateł przeciwmgłowych oraz obsługi zamka centralnego. Podobne przełączniki znajdziemy w górnej części, nad lusterkiem. Tam możemy sterować kolorem oraz mocą podświetlenia wewnętrznego auta. Nasze Mini może umilać nam podróż świecąc w różnych barwach. Fotele są bardzo wygodne. Ilość miejsca z przodu jest wystarczająca nawet dla wysokiego mężczyzny. Problemem są tylne miejsca. Trudno się tam dostać a także ilość miejsca jest niewystarczająca. Pojemność bagażnika również nie zachwyca. To jedyne 160 litrów. Po złożeniu tylnej kanapy to już 680 litrów, lecz dopiero po złożeniu…

Silnik i właściwości jezdne

Testowany egzemplarz wyposażony był w 16 zaworowy silnik benzynowy o pojemności 1598 cm3. W ofercie producent proponuje również silnik wysokoprężny o takiej samej pojemności. Jadąc Mini One możemy poczuć się jak kierowca małej rajdówki. Układ napędowy daje dużo frajdy, auto jest bardzo dynamiczne. 6 biegowa manualna skrzynia biegów spisywała się idealnie dzięki krótkim przełożeniom. Autem jedzie się komfortowo nawet w dłuższe trasy, oczywiście jeżeli siedzi się z przodu. W mieście samochód zadowalał się 9 litrami benzyny zaś w trasie spalanie spadało do 5,5 litra na 100km. Na pełnym baku, czyli 40 litrach benzyny, przejechaliśmy w cyklu mieszanym 620km, co daje nam średnie spalanie na poziomie 6,4 l/100km. Jak na ten silnik i te gabaryty to trochę więcej ponad średnią, ale wartość ta jest zadowalająca.

Podsumowanie

Tydzień spędzony z Mini One był mile spędzonym czasem. Mile głównie dzięki temu autu, które jest bardzo przyjazne i z pewnością może zostać pupilkiem swojego nowego właściciela. Rozumiem już dlaczego Jaś Fasola tak ubóstwiał swoje Mini. Jest to samochód, w którym można zakochać się od pierwszego spojrzenia, a dokładnie od pierwszej jazdy. Auto budzi pozytywne emocje innych członków ruchu a także przechodniów. Testowany egzemplarz kosztuje 86 740zł, lecz zawiera dużo dodatków które nie każdemu się przydadzą. Budowę swojego Mini One możemy zacząć od ceny 69 900zł.

Dane techniczne samochodu

  • Silnik:
  • Benzyna
  • Pojemność silnika:
  • 1598 cm3
  • Moc maksymalna:
  • 98KM @ 6000
  • Skrzynia biegów:
  • Manualna, 6-biegowa
  • Typ napędu:
  • Przedni
  • Pojemność bagażowa:
  • 160/680 l
  • Zbiornik paliwa:
  • 40 l
  • Typ nadwozia:
  • Hatch-back
  • Ilość miejsc / drzwi:
  • 4/3
  • Wymiary:
  • 3699/1683/1407 mm
  • Rozstaw osi:
  • 2497 mm
  • Masa własna / ładowność:
  • 1060/450 kg

Osiągi

  • Spalanie:
  • 9/5,5/6,4 l/100km
  • Emisja CO2:
  • 127 g / km
  • Prędkość maksymalna:
  • 186 km / h
  • Przyspieszenie:
  • 10,5 s

Gwarancja / Cena

  • Gwarancja mechaniczna:
  • 2 lata
  • Gwarancja perforacyjna:
  • 12 lat
  • Cena wersji podstawowej:
  • 69 900 zł
  • Cena wersji testowanej:
  • 86 740 zł

Redaktor: Michał Woliński / Zdjęcia: Michał Woliński
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody redakcji zabronione!