Nissan NV200 1.5 dCi Furgon

Nissan NV200 1.5 dCi Furgon

Wstęp

W dniu dzisiejszym zaproponujemy Państwu perełkę wśród dostawczaków. Mowa o Nissanie NV200 w wersji Furgon. Oprócz testowanej dzisiaj wersji dostawczej, na rynku dostępna jest również wersja osobowa. My jednak przyjrzyjmy się użytkowemu typu tego auta. Nasza NV200-ka weszła do oferty sprzedażowej Nissana w 2010 roku, jako następca modelu Kubistar. Po raz pierwszy auto zostało zaprezentowane w 2007 roku jako NV200 Concept. Praktycznie od razu po wejściu do masowej produkcji, NV200 został zwycięzcą plebiscytu Van of the Year 2010 wg magazynu „Professional Van and Light Truck Magazine” o czym handlowcy dumnie informują umieszczając naklejkę z tytułem na tylnych drzwiach auta.

Stylistyka

Nissan postanowił wejść w rynek lekkich aut klasy kombi. W testowanym przez naszą redakcję modelu NV200 Furgon bez trudu znajdziemy podzespoły używane w innych autach japońskiego producenta. Nissan NV200 bazuje na płycie podłogowej B, stosowanej między innymi w Micrze. Ten sprawdzony element stosowany jest z powodzeniem także w autach innych producentów, między innymi w Dacii Logan Van, którą również mieliśmy okazję testować. Przednia część auta swoim designem wpasowuje się w odświeżoną stylistykę marki lecz wystarczy jeden rzut oka na linię boczną, aby rozpoznać klasyczne podejście projektantów do aut tej klasy. Wersja Furgon, którą dla Państwa recenzuję, wyposażona jest w przesuwne drzwi boczne części bagażowej auta, które znajdują się po obu stronach. Z tyłu tradycyjnie otwierane drzwi z blokadą w połowie otwarcia, którą możemy bez problemu odblokować. W wersji dostawczej, w przeciwieństwie do wersji osobowej, nie znajdziemy szybek okiennych w bocznych ścianach przestrzeni bagażowej. Zostały jednak te w drzwiach, tak bocznych jak i tylnych. Poziom siedzisk umiejscowiony jest stosunkowo wysoko. We wsiadaniu pomogą nam progi auta.

Wyposażenie

Testowa NV200-ka posiada duże wygodne siedzenia. Pozycja za kierownicą nie męczy kierowcy nawet przy dłuższych trasach. Same wnętrze jest dosyć ubogie, jak na najbogatszą wersję Comfort. Brakuje tu multimedialnej kierownicy, z pewnością przydałaby się również wbudowana nawigacja znana z innych aut japońskiego koncernu, między innymi w Micrze. Za naszą prostą kierownicą znajdziemy jedynie manualny zegar prędkościomierza. Po jego prawej stronie mały ekranik komputera pokładowego pokazujący między innymi średnie spalanie oraz stan paliwa w baku. Sama kierownica regulowana jest tylko w płaszczyźnie pionowej. W części osobowej nie znajdziemy zamykanego schowka, jedynym miejscem gdzie możemy coś schować przed pasażerem jest skrytka, która znajduje się między fotelami a jej górna część służy za mały stolik np. na smartphona.

Podczas jazd testowych nasze graty znajdowały się w uchwytach na napoje, gdyż półka, która znajduje się w miejscu gdzie powinien znajdować się schowek jest niezbyt poręczna. Kolejnym i ostatnim miejscem, gdzie możemy ulokować drobiazgi, są kieszenie w drzwiach kierowcy oraz pasażera. Suma summarum dało się odczuć małej ilości schowków. Kolejną rzeczą, która powinna być a jej nie ma, jest podłokietnik. W środkowej części deski rozdzielczej znajduje się radioodtwarzacz CD (Posiadasz płyty zapisane w formacie MP3? Muzyki nie posłuchasz…). Pod nim znajdują się pokrętła sterowania klimatyzacją oraz włącznik podgrzewania tylnej szyby.

Silnik i właściwości jezdne

Oferta silnikowa producenta jest bardzo skromna. Do wyboru mamy jedynie dwa silniki. Benzynowy 1.6 o mocy 109 koni mechanicznych lub obecny w naszej testówce turbodiesel o pojemności 1461 cm3, dysponujący mocą 85KM. Nasz dostawczak wyposażony jest w pięciobiegową manualną skrzynię biegów. Napęd przenoszony jest na przednią oś. Samym autem podróżuję się znośnie, jednak przy załadunku maksymalnej dopuszczalnej wagi dość odczuwalna jest niezbyt wielka moc silnika. Na plus zasługuje oszczędne spalanie. W cyklu mieszanym osiągnęliśmy poziom 5,5 litra na 100km. Jadąc po trasie auto paliło jeszcze mniej, a mianowicie 4,3 litra oleju napędowego oczywiście na dystansie 100km. Nissan NV200 w wersji z silnikiem 1,5 dCi rozpędza się do pierwszej setki w 13 sekund by osiągnąć prędkość maksymalną przy 158 km/h. Auto to, w przeciwieństwie do swojego koncernowego kolegi, Nissana Navary, jest proekologiczne. Emisja CO2 wynosi jedyne 137 g/km.

Podsumowanie

Testowana przez nas wersja Comfort tego auta to wydatek 69 864zł. Za tę cenę dostajemy dodatkowo: klimatyzację, poduszkę bezpieczeństwa dla pasażera, radioodtwarzacz, centralny zamek, elektrycznie sterowane lusterka oraz szyby, lampy przeciwmgłowe oraz lakierowane kołpaki. Czy coś z tej listy moglibyśmy pominąć? Chyba nie, dlatego wersja podstawowa, która kosztuje 14 000zł mniej jest moim zdaniem naprawdę podstawą, na której możemy zbudować swoje auto.

Dane techniczne samochodu

  • Silnik:
  • Turbodiesel
  • Pojemność silnika:
  • 1461 cm3
  • Moc maksymalna:
  • 85KM @ 3750
  • Skrzynia biegów:
  • Manualna, 5-biegowa
  • Typ napędu:
  • Przedni
  • Pojemność bagażowa:
  • 4155 l
  • Zbiornik paliwa:
  • 55 l
  • Typ nadwozia:
  • Mini VAN
  • Ilość miejsc / drzwi:
  • 2/5
  • Wymiary:
  • 4400/2011/1860 mm
  • Rozstaw osi:
  • 2725 mm
  • Masa własna / ładowność:
  • 1269/731 kg

Osiągi

  • Spalanie:
  • 6,2/4,3/5,5 l/100km
  • Emisja CO2:
  • 137 g / km
  • Prędkość maksymalna:
  • 158 km / h
  • Przyspieszenie:
  • 13 s

Gwarancja / Cena

  • Gwarancja mechaniczna:
  • 3 lata lub 100000 km
  • Gwarancja perforacyjna:
  • 6 lat
  • Cena wersji podstawowej:
  • 56 088 zł
  • Cena wersji testowanej:
  • 69 864 zł

Redaktor: Michał Woliński / Zdjęcia: Michał Woliński
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody redakcji zabronione!