Hyundai i30 1.6 CRDI Style

Hyundai i30 1.6 CRDI Style

Wstęp

Spoglądając trochę wstecz przypomnijmy sobie co działo się w 2007 roku. Czy ktoś z Was może pamięta tamten czas? Powiem szczerze, że na pewno nie pamiętam co dokładnie wtedy robiłem ale doskonale kojarzę jeden fakt. Wtedy to właśnie na Salonie Samochodowym w Genewie został zaprezentowany pierwszy model Hyundai’a z literką „i” na czele. Mowa oczywiście o Hyundai i30. Do jego budowy wykorzystano podzespoły oraz płytę podłogową z Kii Ceed. Teraz przeszedł on pierwszy w swoim „życiu” lifting. Czy może on się podobać? Czy trafi w gust?

Stylistyka

Na parkingu , z którego odbierałem testowego Hyundai i30, nie musiałem go za długo szukać. Rzucał się w oczy i wyróżniał z tłumu swoją sylwetką i czarnym kolorem, a pod nosem tylko sobie powtarzałem „No! Postarali się”. Skąd to stwierdzenie? Bo jak już wspominałem wcześniej, jakiś czas temu i30 przeszło lifting. Może i niewielki jak stwierdzały to osoby, z którymi rozmawiałem o tym samochodzie, ale dla sprawnego oka niektórych ludzi wystarczający do zauważenia. Z drugiej strony, niech ktoś mi wytłumaczy jedną rzecz, po co inwestować kasę i nanosić zmiany na czymś, co dobrze się sprzedaje i przyciąga klientów? No więc właśnie, bez sensu. Dlatego też Hyundai zdecydował się tylko na niewielkie zmiany, które zaowocowały zmienionym przednim zderzakiem no i dorzucili jeszcze nowe dokładki na progi i listwę na grill. Dzięki temu i30 zyskało jeszcze fajniejszy wygląd, z lekką nutą zadziornego charakteru. Ale czy to co zewnątrz naprawdę może się podobać zachwyci swoim wnętrzem?

Wnętrze

Moja odpowiedź brzmi „Może”! Wsiadłem i utonąłem, fotele… nie sposób przemilczeć ten temat. Komfort jaki nam zapewniają podczas jazdy nie do opisania, a za wszyto inne zapłacisz… to całkiem jak w tej reklamie. Materiałom, którymi zostały wykończone też nie mam nic do zarzucenia, skóra na bokach i środek z wentylowanego weluru, bomba! Pozycja za kółkiem to nie tylko materiał ale i możliwości konfiguracji naszej pozycji. Fotele regulowane w pionie i poziomie i oczywiście regulacja ułożenia lędźwi daje nam naprawdę dobre warunki do podróżowania w długie lub krótkie trasy, a i w zakrętach nie musimy się bać, że magiczne boczki nas wypuszczą ze swoich objęć. Jeśli chodzi o wspomniane wyżej kółko to też nie mam żadnych zastrzeżeń. Sama obręcz wykonana z miłego w dotyku plastiku, na jednym z ramion umieszczono sterowanie do radia i najważniejsze, koreański producent dał nam komfort, że możemy nią sterować w dwóch płaszczyznach. Przyznam się, że do tego luksusu szybko się przyzwyczaiłem. Powiecie, że jestem niemądry, no bo jak to? Siedzenia, kierownica i już luksus. Nie, do tego dochodzi jeszcze automatyczna klimatyzacja, centralny zamek, komputer pokładowy, cztery elektryczne szyby i miłe dla oka niebieskie podświetlenie. I wbrew pozorom i opiniom wielu osób ze świata motoryzacji ono mi nie przeszkadzało. Zwłaszcza, że jego natężenie jest regulowane. Poza tym też schowki, ich liczba i wielkość jest bez zarzutu. A do tego w upalne dni jeśli jedziemy gdzieś w trasę to możemy chłodzić swój napój (albo coś innego) w schowku przed pasażerem. Co zdziwiona mina? Też taką miałem gdy zobaczyłem ten magiczny przełącznik i co się okazało, schowek jest klimatyzowany. Do tego wszystkiego dorzucę Wam kolejne hasło, przestronność. Ilość miejsca w samochodzie jak na ten segment zadowoli niejednego użytkownika.

Kierowca i pasażer ustawiając fotel pod siebie (czy to wysoka czy niska osoba) nie pozbawia komfortu osób siedzących z tyłu. Na pewno nie będzie niemiłego uczucia wbijania kolan w fotel kierowcy i jego plecy. Jeśli chodzi o bagażnik to jadąc na wakacje walizki zmieścicie, nie jedną nie dwie (no zależy czyja kobieta jakie ma wymagania) ale trzy co najmniej. Czyli wielkość kufra w porównaniu do konkurencji np. do Golfa VI nie jest zaskakująca. 340 litrów (po złożeniu foteli 1250) nie plasuje się na końcu listy tego segmentu. Jeśli mówiliśmy już o całym wnętrzu, o przestronności i komforcie to czas nabąknąć coś o bezpieczeństwie bo i tutaj i30 ma się czym pochwalić. Hyundai wyposażył swoje „dziecko” w system aktywnych zagłówków, 4 kanałowy system ABS, EBD, czujniki parkowania oraz system ESP, który w każdej chwili możemy wyłączyć. I jak to powiedział znany wszystkim z Madagaskaru król Julian, „żeby Ci było miło” we wnętrzu znajdziesz również 6 poduszek powietrznych, które mają nas chronić w razie wypadku. Skoro już troszkę się z Hyundaiem poznaliśmy, chociażby powierzchownie, to może teraz warto posłuchać jak on mruczy?

Silnik i właściwości jezdne

Zachodzę go od przodu podnoszę maskę i widzę przyjemny napisie CRDI 16V. Konkretniej mówiąc, przywitał nas dieselek o pojemności 1.6 l i mocy 115KM. Przyjemnie? Dopiero jak się nim przejedziemy. Co najważniejsze, nie słyszę nieprzyjemnego, ropnego klekotania spod maski. Słyszę tylko przyjemność CRDI z wkręcania się na obroty i chęci do przyspieszania. A pomaga mu w tym sześciostopniowa, manualna skrzynia biegów, która pracuje bez zarzutów. Biegi wchodzą naprawdę delikatnie i precyzyjnie, elastyczność jak na diesla zaskakuje. Nawet na niskich obrotach przy malutkiej prędkości żeby z toczenia ruszyć swoje cacko wrzuca jedynkę to tutaj nawet dwójka nie stwarza większych problemów. No a spalanie? Heh… tutaj też się Hyundai postarał bo i30 nawet przy żwawej jeździe nie zabija nas swoim spalaniem. Przy szybszej jeździe na odcinku 100 kilometrów przejechanych przez miasto spalanie wyniosło 8,7 litra ropy, a przy spokojnej na tym samym dystansie w tym samym mieście (Warszawa) raptem 6 litrów. Co prawda nie udało mi się wykręcić takiego wyniku jak napisano w moim magicznym katalogu (producent podaje 5,3l) ale uważam, że i taki wynik jest dość satysfakcjonujący. Co do tej żywej jazdy to powiem Wam moi drodzy, że rozpędzanie się całkiem nieźle i30 wychodzi. 11,5 sekundy od 0-100 km/h nie jest złym wynikiem przy wadze ok. 1300kg. A to za sprawą zmiennej geometrii łopatek turbiny oraz zastosowanej technologii wtrysku paliwa CommonRail. Przy tym nie zapominajmy o jakości prowadzenia i zachowaniu auta podczas wolnej i szybkiej jazdy, no i podczas przyspieszania. Hyundai i30 prowadzi się naprawdę dobrze. Nie wyczuwamy tutaj żadnej podsterowności ani nadsterowności, a wszystkie napotkane pod drodze nierówności są dobrze tłumione. Naprawdę uwierzcie mi, nic nie wpływa tutaj negatywnie na komfort podróży. Tak samo jest z układem hamulcowym, który działa bez zarzutów wspierany przez ABS i EBD. Do tego spotka nas miłe i niemiłe zaskoczenie, bo autko wyposażono w system ostrzegania o zużyciu klocków. Miłe bo dobrze wiedzieć ze względu bezpieczeństwa, niemiłe bo czas wydać jakieś pieniążki, a to nas zawsze boli najbardziej.

Podsumowanie

I teraz najważniejsze, bo chyba już wszystko powiedziałem o naszym azjatyckim koledze, to czas podsumować Hyundaia i30. Na przekór niektórym osobom, jeszcze troszkę po wychwalam koreańskiego producenta za ten wytwór bo jest on naprawdę godny uwagi. Taka ilość systemów zabezpieczeń, wysoka nota w teście EuroNcap no i 5 letnia gwarancja na ten samochód będą przemawiały za tym koreańskim wytworem przez długi długi czas. W dodatku ta cena… 80.900 zł za takie wyposażenie i taki samochód, którym możemy podróżować bezpiecznie i komfortowo, na tle swoich rywali wypada naprawdę na całkiem niezłym poziomie, żeby nie powiedzieć, że ich deklasuje swoją całością. Więc jeśli planujecie poczynić kupno nowego samochodu i poszukujecie wszystkich takich rzeczy jakie wymieniłem to pozwólcie, że coś Wam doradzę. Idźcie do banku i porozmawiajcie już o ratach na nowy samochód, chyba że dysponujecie gotówką to po prostu idźcie umówcie się na jazdę próbną i kupujcie.

Dane techniczne samochodu

  • Silnik:
  • Turbodiesel
  • Pojemność silnika:
  • 1582 cm3
  • Moc maksymalna:
  • 115KM @ 4000
  • Skrzynia biegów:
  • Manualna, 6-biegowa
  • Typ napędu:
  • Przedni
  • Pojemność bagażowa:
  • 340/1250 l
  • Zbiornik paliwa:
  • 53 l
  • Typ nadwozia:
  • Hatch-back
  • Ilość miejsc / drzwi:
  • 5/5
  • Wymiary:
  • 4280/1775/1480 mm
  • Rozstaw osi:
  • 2650 mm
  • Masa własna / ładowność:
  • 1291/529 kg

Osiągi

  • Spalanie:
  • 5,3/4,2/4,5 l/100km
  • Emisja CO2:
  • 119 g / km
  • Prędkość maksymalna:
  • 188 km / h
  • Przyspieszenie:
  • 11,5 s

Gwarancja / Cena

  • Gwarancja mechaniczna:
  • 5 lat
  • Gwarancja perforacyjna:
  • 10 lat
  • Cena wersji podstawowej:
  • 64 400 zł
  • Cena wersji testowanej:
  • 80 900 zł

Redaktor: Damian Goś / Zdjęcia: Damian Goś
Kopiowanie i rozpowszechnianie bez zgody redakcji zabronione!