Do rekordowych 3,7% wzrósł udział Grupy PGD w sprzedaży nowych samochodów osobowych i dostawczych w Polsce. Z wynikiem 11 729 sztuk, Grupa PGD nieprzerwanie lideruje polskiemu rynkowi.

Niezależnie od tego, czy – jak w latach poprzednich – odnosić dane do statystyk Samaru, czy – jak od roku – do liczby rejestracji nowych samochodów – godna podziwu jest regularność wzrostu udziału Grupy PGD w polskim rynku motoryzacyjnym.

Osiągnięcie znaczącego wzrostu udziału na spadającym rynku, potwierdza że potrafimy bardzo dobrze radzić sobie w każdych warunkach i skutecznie odpowiadać na zmieniające się oczekiwania klientów – komentuje Wojciech Kordalewski, prezes zarządu Polskiej Grupy Dealerów. Według szacunkowych danych sprzedaż samochodów osobowych i dostawczych w Polsce spadła w porównaniu do roku 2010 o 9,7%, natomiast w Grupie PGD o zaledwie 4,9%.
Aż do końca listopada sprzedaż Grupy PGD była wyższa od ubiegłorocznej. Na dynamice w ujęciu rocznym zaważyły przyspieszone wydania samochodów z kratkami w grudniu 2010 roku. Wojciech Kordalewski ujawnia jednak, że optymizmem napawa go większy niż przed rokiem bank zamówień.

Najwyższą dynamikę sprzedaży w ciągu roku (39,7 %) zanotowały salony Korea Motors.
Z zaledwie dwoma lokalizacjami Grupa PGD osiągnęła 9,2% udziału w sprzedaży Hyundai’a
w Polsce. Szczególne powody do zadowolenia są także w warszawskim salonie Seat Euromobil, który zwiększył udział w sprzedaży marki z 2,7% do 3,4%.
Najwyższe udziały w sprzedaży poszczególnych marek Grupa PGD osiągnęła w Nissanie – 21,4%, Suzuki – 19,8% i Fordzie – 14,7%.
Marką z największym udziałem w sprzedaży Grupy PGD jest Ford, przed Nissanem
i Hyundai’em.
Również działy samochodów używanych Grupy PGD oparły się recesji, wyjechało z nich bowiem w 2011 roku 2140 aut, czyli o 3,5% więcej niż przed rokiem. A przypomnijmy, że według CEPiK-u liczba rejestracji samochodów używanych spadła w zeszłym roku o 9,4%.
Wyraźnej i wymownej zmianie uległ w minionym roku udział poszczególnych grup nabywców w sprzedaży. Aż o 20,8% wzrosła sprzedaż do klientów indywidualnych, co przełożyło się na 40,1% ich udziału w sprzedaży. Zanotowany spadek udziału w zakupach małych i średnich firm, był zdaniem Wojciecha Kordalewskiego zjawiskiem łatwym do przewidzenia, po przyspieszonych zakupach samochodów z kratką w końcu 2010 roku, lecz jego skala okazała się nadspodziewanie duża.

Tagi:

Data publikacji: