Nikogo nie zaskoczy stwierdzenie, że na polskich drogach nie jest bezpiecznie. Choć zaostrzenie kar za przekraczanie prędkości sprawiło, że jeździmy wolniej, nadal spotykamy się z agresją innych współużytkowników (80% ankietowanych okazało, że z taka sytuacją ma do czynienia przynajmniej raz w tygodniu), z kierowcami siadającymi za kółkiem po spożyciu alkoholu i/lub substancji odurzających, z osobami dość swobodnie podchodzącymi do obowiązujących przepisów. Dlaczego tak się dzieje? Wniosek nasuwa się jeden – polscy kierowcy uważają się za mistrzów kierownicy – wszystko wiedzą lepiej, wszystko potrafią, na pewno zdążą wykonać manewr, bo właściwie oceniają sytuację.

 

Jaka jest rzeczywistość?

Nie wszystko wiedzą, nie zawsze właściwie oceniają sytuację, a na pewno wszystkiego nie potrafią. Nie staną się alfami i omegami po 30 godzinach szkolenia teoretycznego i 30 godzinach kursu praktycznego z prostej przyczyny – kursy nie uwzględniają wszystkich elementów prawidłowego poruszania się po drogach. Nawet w wykupionych dodatkowo godzinach nie znajdzie się trening zatrzymywania się na różnych nawierzchniach (sucha, mokra, śliska), zachowania na łuku drogi, wychodzenia z poślizgu, poruszania się po trudnych skrzyżowaniach i rondach, poruszania się w trudnych warunkach atmosferycznych, prawidłowego operowania sprzęgłem. W nabyciu tych umiejętności pomagają kursy doszkalające.

 

Co warto wiedzieć o kursach?

Na jazdy doszkalające Łódź może zapisać się każdy kto posiada prawo jazdy. Uczestnikami kursów są osoby, które chcą doszlifować swoje umiejętności i uzyskać dodatkową wiedzę o prowadzeniu samochodu przed egzaminem na prawo jazdy lub dla samego siebie. Z zajęć korzystają także osoby, które miały dłuższą przerwę w poruszaniu się po drogach, a teraz muszą ponownie się do ruchu drogowego włączyć. Organizatorzy szkoleń mają różne oferty, warto je sprawdzić i porównać, wybrać tę, w której znajdą się najbardziej istotne dla nas elementy.

 

Czy warto z nich skorzystać?

Zdecydowanie tak. Niepewny kierowca stresuje siebie, pasażerów i innych użytkowników dróg.  O błąd i tragiczne jego konsekwencje nietrudno. Zbyt pewny kierowca to kierowca bez świadomości tego, co może spotkać go na drodze (ilu z nich rozpędza się na prostej drodze przy ładnej pogodzie i zatrzymuje się w rowie lub na drzewie?) W świetle tego co mówią o polskich kierowcach kierowcy z innych krajów – że jeżdżą jakby mieli się pozabijać, a przejazd przez Polskę samochodem to duże ryzyko – kursy doszkalające przydałyby się niejednemu z nich.